OPIS SPOTKANIA

 

PONIEDZIAŁEK – 1.07.2013

 

Informujemy iż spotkanie nasze dofinansowane zostało ze środków:

1.    Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży,

2.    Gminy Okonek

3.    Gminy Borne Sulinowo

4.    Środków własnych OSP Lotyń

5.    Środków własnych OSP Łubowo

6.    i dzięki ogromnej uprzejmości Komendanta Wojewódzkiego PSP w Szczecinie

 

Uczestnicy spotkania polsko-niemieckiego z OSP Lotyń, spotkali się o godzinie 10:30 przed remizą. Po spakowaniu bagaży i innych niezbędnych rzeczy wyruszyliśmy w drogę do Bornego Sulinowa. Na miejscu rozpoczęliśmy rozbijanie obozowiska. Około godziny 12:00 przybyła grupa z Łubowa. Wspólnymi siłami postawiliśmy namioty i rozstawiliśmy łóżka polowe. W godzinach popołudniowych na miejscu zjawiła się także ekipa ze Stockelsdorf. Po przywitaniu i wręczeniu bukietu kwiatów z okazji urodzin dla naszej opiekunki Kasi, pomogliśmy naszym gościom w rozłożeniu przywiezionych przez nich namiotów. Gdy nasze ,,miasteczko” było już gotowe, uzgodniliśmy kto gdzie śpi. O godzinie 19:30 udaliśmy się na pierwszą wspólną kolację. Posililiśmy się kiełbaskami z grilla, aby następnie móc aktywnie uczestniczyć w grach i zabawach integracyjnych. Gdy zapadł zmrok rozpaliliśmy ognisko. Wówczas przedstawiciele gości podziękowali nam za zaproszenie i wysiłek włożony w organizację spotkania i podarowali nam drobne upominki. Następnie odbyło się losowanie grup w jakich przez kolejne dni naszego obozu będziemy zdobywać punkty za różne konkurencje, zarówno strażackie jak i sportowe. Losowania dokonał Rolf. Stworzyliśmy cztery sześcioosobowe grupy, a ich skład przedstawiał się następująco:

 

Grupa I:

Zygadło Oktawia, Domke Agnieszka, Röckendorf Dirk Matthies, Ziemniak Daria, Szewczyk Paulina, Chrosziel Julia

 

Grupa II:

Olejniczak Jakub, Bronakowski Kamil, Matzkowitz Chayenne, Węcławski Michał, Walczak Ilona, Matzkowitz Jason

 

Grupa III:

Partyka Maciej, Popowicz Elżbieta, Wolf Paul – Henry, Węcławska Aleksandra, Wąchała Mateusz, Wehowsky Lucas

 

Grupa IV:

Świętek Karolina, Kwiatkowski Krystian, Wehowsky Lena, Świętek Barbara, Grusiecki Mateusz, Węcławski Sylwester

 

Po wylosowaniu grup i zabawach, uzgodniliśmy kto w jaki dzień pomaga w przygotowywaniu posiłków i sprzątaniu łazienek, po czym ogłosiliśmy ciszę nocną od północy.

 

 

WTOREK – 2.07.2013

 

Dzień rozpoczęliśmy pobudką o godzinie 8:00. O godzinie 8:30 udaliśmy się na śniadanie, wcześniej przygotowane przez kilkoro obozowiczów i opiekunów do sali kominkowej. Pogoda tego dnia niezbyt nam dopisywała. Około godziny 11:00 wyszło słońce i mogliśmy przystąpić do konkurencji. Po przypomnieniu podziału na grupy, Konrad objaśnił reguły każdej z zabaw. Pierwszym zadaniem było nalewanie wody kaloszem do węża W-52 i jej przetłaczanie do wiadra. Najszybciej założenie wykonała grupa nr III, uzyskując czas 1:29,5. Kolejna konkurencja polegała na biegu slalomem między pachołkami z piłeczką tenisową. Zadanie było trudne, ale każda grupa świetnia dała sobie z nim radę. Tu zwyciężyła grupa II z czasem 1:43,4. Trzecia z kolei konkurencja składała się z 3 etapów. Pierwszym z nich było budowanie wieży z drewnianych klocków, następnie celowanie wężem pomiędzy dwa pachołki i zbijanie butelek napełnionych wodą za pomocą hydronetki. Każdy etap wykonywała para osób z grupy. W tym złożonym zadaniu najlepsza okazała się grupa I, uzyskując czas 1:20,9. Ostania zabawa to dobrze znane wszystkim uczestnikom rynienki. Najlepszy czas uzyskała grupa III, wygrywając imponującym czasem 32,74 s. Było dużo śmiechu i zabawy.

 

Podsumowanie czasów poszczególnych grup w każdej konkurencji:

Konkurencja

Grupa I

Grupa II

Grupa III

Grupa IV

Punktacja

Przetłaczanie wody

1:37,4

2:03,7

1:29,5

2:06,3

11

Slalom

1:56,6

1:43,4

2:08,6

1:54,6

12

Klocki+wąż+hydronetka

1:20,9

1:57,2

5:13,6

3:07,4

10

Rynienki

47,33

46,06

32,74

2:49

7

 

Po konkurencjach zjedliśmy obiad. A następnie pojechaliśmy mieszanymi grupami  na wieżę obserwacyjną do Liszkowa. Na miejscu podzieliliśmy się na dwie mniejsze grupy. Każda grupa wchodząc na górę musiała pokonać około 43 m, tj 168 schodów. Na szczycie czekał na nas pan, który przedstawił nam system działania w przypadku pożaru lasów. Widok rozpościerający się z wieży wszystkim się podobał. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Biedronce, gdzie każdy mógł zrobić sobie małe zakupy. Po kolacji czas spędziliśmy na grach i zabawach sportowych.

 

 

ŚRODA – 3.07.2013

 

Po pobudce, śniadanie zjedliśmy tradycyjne o godzinie 8:30. Następnie ustawiliśmy się na placu przed garażami, gdzie każda z grup miała za zdanie przećwiczyć zwijanie i rozwijanie odcinków węży na dwa sposoby – w krąg podwójny i alarmowo w ,,ósemkę”. Jako, że tego dnia było bardzo gorąco, a zbiornik był rozstawiony, postanowiliśmy wykorzystać go do kolejnej konkurencji. Zadaniem każdej z grup było napełnianie tacy wodą, przekazywanie jej sobie do tyłu nad głowami i przelanie POZOSTAŁEJ wody do miski. Ilość wody w misce była mierzona miarką. W tej konkurencji zabłysnęła grupa IV z wynikiem 3,5 cm. Wyniki uzyskane przez wszystkie grupy:

Grupa I – 2,5 cm

Grupa II – 2,6 cm

Grupa III – 3,4 cm

Grupa IV – 3,5 cm

 

Po zabawie rozpoczęło się wzajemne ochlapywanie wodą i wrzucanie do basenu. Musieliśmy jednak przerwać zabawę, gdyż za budynkiem ośrodka szkolenia czekał na nas pokaz, wykonany przez druhów z OSP Lotyń i Łubowo. Zaprezentowali nam oni rozwinięcie bojowe. Każdy chętny mógł podać prąd wody i pianę. Następnie każdy z uczestników dla ochłody otrzymał lody, po zjedzeniu których oglądaliśmy wyposażenie samochodów ratownictwa chemicznego, będących na wyposażeniu ośrodka szkolenia. Konrad objaśniał w obu językach do czego służy poszczególny sprzęt. Po tej krótkiej lekcji udaliśmy się na teren obozowiska, gdzie czekał już na nas smaczny obiad. Po zjedzeniu mieliśmy godzinną przerwę. Następnie zajęliśmy miejsca w samochodach i pojechaliśmy nad jezioro do Bornego Sulinowa. Czas do kolacji spędziliśmy na kąpieli w jeziorze i opalaniu, a dodatkowo każdy chętny mógł popływać kajakiem. Po powrocie o godzinie 19:00 zjedliśmy kolację i resztę wieczoru spędziliśmy na wspólnych grach i rozmowach.

 

 

 

CZWARTEK – 4.07.2013

 

Dzień rozpoczęliśmy od pobudki o godzinie 5:15. Około godziny 6:00 wyruszyliśmy autobusem na wycieczkę do Malborka. Naszym przewoźnikiem był Pan Krasa z Ciosańca. Tego dnia nie jedliśmy śniadania na terenie obozowiska. Po 1,5 godzinnej podróży zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej na krótką przerwę. Tam opiekunowie rozdali każdemu śniadanie, w skład którego wchodziła słodka bułka, banan, wafelek i woda mineralna. Po posileniu się ruszyliśmy autobusem w dalszą drogę. Około godziny 10:00 byliśmy już pod twierdzą krzyżacką w Malborku. Po zakupie biletów i podzieleniu się na dwie grupy (polską i niemiecką) wraz z przewodnikami udaliśmy się na około 3-godzinny spacer po zamku. Po zwiedzaniu pieszo udaliśmy się na obiad, a następnie ponownie do autobusu. Przejazd do Szymbarku zajął nam niecałe 2 godziny. Tam zobaczyliśmy m.in.: dom na głowie, najdłuższą deskę świata i dom sybiraka. Przebywając w bunkrze, przeżyliśmy nalot bombowy. Po zwiedzaniu zjedliśmy lody i wyruszyliśmy w drogę powrotną do Bornego. Na miejscu czekała już na nas kolacja. W godzinach wieczornych zorganizowaliśmy ćwiczenia, których założeniem było ugaszenie płonącego stosu gałęzi. W tych ćwiczeniach brały udział 2 grupy i jedna pomocnicza, 2 samochody gaśnicze będące na wyposażeniu ośrodka szkolenia oraz lotyński Mercedes. Ćwiczenia wszystkim się podobały. Zmęczeni wróciliśmy do namiotów i po kąpieli grzecznie poszliśmy spać.

 

 

PIĄTEK – 5.07.2013

 

Wiedzieliśmy od rana, że czeka nas pracowity dzień. Po śniadaniu, podzieleni na grupy mieliśmy do wykonania 3 założenia - ćwiczenia. Pierwsze z nich polegało na znalezieniu i wydobyciu poszkodowanej osoby z zadymionego budynku i osłona obiektu przed dalszym rozprzestrzenianiem się ognia. Drugie przejazd nad jezioro i tankowanie aut. A trzecie – ugaszenie palącej się cysterny przewożącej łatwopalne materiały, a także ochrona lasu i samolotu przed ogniem. Tego dnia nasze zmagania obserwowali reporterzy z Telewizji Gawex. Robili zdjęcia, filmowali i przeprowadzali wywiady z organizatorami i opiekunami obozu. Po ćwiczeniach przyszedł czas na zabawę. Na placu przed garażami rozwinęliśmy linie gaśnicze z całego naszego sprzętu i rozpoczęliśmy wielkie oblewanie. Po przebraniu zjedliśmy obiad i pojechaliśmy na poligon wodny, aby tam pływać łódką po jeziorze. Naszym sternikiem był Krzysztof Olejniczak. Każdy z uczestników obozu przepłynął się łódką dwa razy. Chcieliśmy również zbudować linie gaśnicze i polać się wodą, ale po raz kolejny zawiodła nasza motopompa. Z okazji 30 lecia utworzenia MDP w Stockelsdorf mieliśmy tego dnia na kolację pizzę, która przyjechała do nas z ,,Kredensu” ze Szczecinka. Wszystkim smakowała, a po napełnieniu brzuchów posprzątaliśmy kartony i wieczór spędziliśmy na grach i zabawach przy ognisku.

 

 

SOBOTA – 6.07.2013

 

Po śniadaniu, około godziny 10:30 pojechaliśmy do Szczecinka. Tam część grupy mogła poszaleć na nartach wodnych i rowerkach nad jeziorem Trzesiecko, a część pójść na zakupy. Nad jeziorem pozostał Konrad, Rzadki, Piotrek i Ola, a przewodnikiem po sklepach była Kasia. Uczestnikom obozu bardzo podobały się zabawy nad wodą. Część grupy buszująca po sklepach, również była zadowolona ze swoich zakupów. O godzinie 13:30 wszyscy spotkaliśmy się na parkingu, wsiedliśmy do wozów i pojechaliśmy na obiad do Bacówki. Po posiłku przejechaliśmy do Lubnicy, aby tam zwiedzić Park ,,Owadogiogant”.  Podziwialiśmy wiernie odtworzone wizerunki owadów, skakaliśmy na trampolinie i zamku dmuchanym. Każdy z uczestników otrzymał coś do picia i lody dla ochłody. Zadowoleni i zmęczeni wróciliśmy na obozowisko, a po kolacji graliśmy w piłkę i oglądaliśmy część zdjęć z poprzednich dni. 

 

 

 

NIEDZIELA – 7.07.2013

 

Tego dnia śniadanie zjedliśmy później niż zwykle, bo dopiero o godzinie 9:30. Po posiłku zarządziliśmy czas na małe porządki w namiotach i w ich otoczeniu. Około godziny 12:30 rozpoczęliśmy zajęcia w komorze dymowej. Podzieliliśmy się na dwie grupy. Osoby, które nie ukończyły 16 roku życia, przechodziły komorę dymową bez aparatu do ochrony dróg oddechowych i bez zadymienia. Grupa starsza wchodziła z pełnym wyposażeniem. W trakcie ćwiczeń zrobiliśmy sobie około 1,5 godzinną przerwę na obiad. Po zajęciach mieliśmy chwilę czasu wolnego, aby przygotować się do pożegnalnej kolacji. W tym czasie również przygotowaliśmy stoliki i ławeczki. Przed godziną 20:00 głos zabrali przybyli goście oraz organizatorzy spotkania. Ogłosiliśmy wyniki podsumowujące zmagania 4 drużyn, rozdaliśmy nagrody i przystąpiliśmy do posiłku. Każdy mógł skosztować pieczonych na grillu kiełbasek, kaszanki i karkówki. W tym czasie towarzyszył nam pokaz zdjęć i filmików z całego wspólnie spędzonego czasu.

 

Kolejność grup po 4 konkurencjach, liczba uzyskanych punktów i nagrody:

I miejsce – grupa II – 14 pkt – bombonierki

II miejsce – grupa III – 13 pkt – ptasie mleczko

III miejsce – grupa I – 12 pkt – cukierki

IV miejsce – grupa IV – 11 pkt – ciastka

 

 

 

PONIEDZIAŁEK – 8.07.2013

 

Po śniadaniu przyszedł czas na podsumowanie spotkania, a następnie pakowanie bagaży i składanie namiotów. Nie obyło się bez łez. Wspólnie spędzony tydzień zintegrował obie grupy. Wszyscy przyrzekli sobie, że spotkają się w podobnym gronie za rok w Niemczech. Tego dnia w radiu Koszalin ukazała się mała wzmianka o naszym spotkaniu. Po ostatnim posiłku, serdecznych uściskach, pamiątkowych zdjęciach i wymianie adresów e-mail, każdy z naszych gości otrzymał mały upominek reklamujący gminę Borne Sulinowo. A następnie przy dźwiękach syren niemiecka ekipa ruszyła w drogę powrotną do Stockelsdorf. Grupa z Lotynia i Łubowa posprzątała resztę obozowiska, w tym również garaże, toalety i salę kominkową. Na zakończenie prac zjedliśmy wspólnie pizzę, a około godziny 15:30 wyjechaliśmy z Bornego.