2.08 3.08 4.08 Czwartek 5.08 2010r, dzień czwarty 6.08 7.08 8.08  

Dziś zaraz po śniadaniu wyruszyliśmy do Lubeki. Tu podzieleni zostaliśmy na 4 mieszane grupy. Każda grupa otrzymała torbę w której był telefon komórkowy, mapa centrum miasta oraz urządzenie GPS. Zadaniem każdej grupy było dotarcie do określonego przez GPS miejsca. Po odnalezieniu wskazanego punktu należało wykonać znalezione tam polecenie, wpisać nowe numery odniesienia i szukać dalej. Po 2 godzinach spotkaliśmy się wszyscy w jednym miejscu. Grupa Rzadkiego była najszybsza. Tam po omówieniu problemów przystąpiliśmy do dalszej zabawy. Należało znaleźć „Mr. X”. Osoba bliżej nie określona poruszała się po ulicach miasta czarnym samochodem. Jak się później okazało część z uczestników, widziało Mr X wcześniej lecz nie wiedzieli o co chodzi. Dopiero w drugiej części gry stało się jasne wszystko. Szukaniem zajmowały się wszystkie grupy. Wreszcie Steve zauważył poszukiwaną osobę w pobliży jednego z lubeckich kościołów. Nastąpił pościg i się udało. Zabawa została zakończona. Każdy z uczestników otrzymał coś słodkiego. Następnie wróciliśmy do Stockelsdorf. Podobnie jak w dniu wczorajszym obiad był w DPS-ie. Po obiedzie był czas wolny. Część uczestników poszła pospacerować i na zakupy a pozostali grali w siatkówkę i koszykówkę. Zabawy i śmiechu było co nie miara. Kolacja była o 18 a po niej podchody w Stodo. Ale nie były to zwykłe podchody. Oczywiście grupy wyruszały z pewnym opóźnieniem na trasę ale jakie tu były fajne stanowiska. Na pierwszym jazda rowerem w hełmie na głowie. W skorupę hełmu wkręcona została śruba. Zadanie polegało na przejechaniu rowerem slalomem wyznaczonej trasy a następnie przebiciem balonika zawieszonego na lince. Kto nie trafił jechał jeszcze raz. Zadanie na czas, w którym z każdej grupy udział brały 4 osoby. Druga stacja to kręgle. 9 sztuk ustawionych w odległości 12 metrów od startu. Przy pomocy odcinka węża 52 zwiniętego w krąg pojedynczy należało przewrócić jak największą liczbę kręgi. Zadanie z pozoru łatwe sprawiało małe problemy. Tu po 6 osób z każdej grupy mogło się sprawdzić. Do następnego zadania trzeba było przejść dłuższą trasą i zebrać potrzebne informacje. Po przybyciu do 3 stanowiska wybrano po 5 osób z grupy, które to osoby miały rozwinąć 5 odcinków węży a następnie zwinąć je na czas. Po naciągnięciu odcinka przez ostatnią osobę czas był zatrzymywany. 4 zadanie polegało na rzucie butem na odległość. Osoba stojąca w rozkroku, wyrzucała but – gumowca nie nad sobą (jak piłką lekarską) ale między nogami. Decydująca tu była odległość rzutu. Po zakończeniu wszystkich konkurencji drużyny wracały na halę sportową. Uczestnikom i opiekunom bardzo się te zabawy podobały.